Aktualności



Recenzja Dodatku Specjalnego nr 1 do gry Battlefield 2142.

Na początku chciałbym napisać jaki mam stosunek do najnowszej odsłony BF'a. Nie jestem ani szczególnym fanem tej gry ani też jej przeciwnikiem.



Gdy pojawiły się pierwsze informacje dotyczące najnowszej odsłony BF'a stwierdziłem - kupię - jednak demo przekonało mnie do tego aby jednak te pieniądze przeznaczyć na coś innego. W związku z tym do najnowszego dodatku podchodzę tak jak bym był osobą, która dopiero co kupiła BF'a i i ledwo co zaczęła poznawać jego świat a tu wyszło coś nowego.

Przechodząc do meritum czyli do Dodatku Specjalnego - Północna Ofensywa . Dodatek można nabyć dokładnie w taki sam sposób jak te do BF2. Istnieje jednak pewna subtelna różnica - cena. W tym przypadku została ona przystosowana do rynku i wynosi 29 zł (sugerowana cena EA POLSKA). Cały dodatek waży jedynie 160MB czyli mniej od patcha (!) Jest tak dlatego, gdyż większość rzeczy jest wymagana dla każdego gracza (także tego, który dodatku nie kupi) i zostały one po prostu "wrzucone" do patch'a 1.20. Instalacja przebiega szybko i bezproblemowo więc o wyjściu do kuchni po kawę/herbatę możemy zapomnieć.

Tak samo jak w przypadku EF, AF nie ujrzymy żadnego skrótu na pulpicie. Natomiast po włączeniu wyszukiwarki serwerów naszym oczom ukaże się cała masa serwerów z nowym dodatkiem.

Co takiego otrzymujemy wraz z dodatkiem?
Trzy nowe mapy, dwa pojazdy, nowe tryby gry i nowe odznaczenia (Yes, yes, yes! ;) ).



Trzeba przyznać, że mapy zaprojektowane są dobrze, nie za duże nie za małe, oczywiście wersje 32 i 64 wymagają gry w drużynie ze względu na to, że przejście z bazy do miejsca walki bywa czasochłonne i pojazdy są koniecznością.

Port Bawaria
Mapa ta jest bardzo duża i najwięcej przyjemności sprawia gra w trybie Tytan. Ilekroć grałem na niej w trybie "Supply Line" zawsze dochodziło do lockowania mojej bazy bez przejęcia innych flag. Mam nadzieje, że to tylko kwestia "starych przyzwyczajeń" a nie perfidnego nabijania fragów. Jeżeli ten stan będzie się utrzymywał to ze smutkiem będzie trzeba spisać grę w tym trybie na straty.

Type 36 Hachimoto. Pojazd z jednej strony świetny (ogromna szybkość i duża siła ognia) a z drugiej mało wytrzymały, kierowca jest podatny na ogień boczny no i moim zdaniem największy mankament - sterowanie. Aby nim kierować używamy klawisza w oraz myszki. Być może to kwestia przyzwyczajenia jednak faktem jest to, że sterowanie do najłatwiejszych nie należy; jeżeli chcemy skręcić powinniśmy pomyśleć o tym wcześniej gdyż napęd grawitacyjny powoduje olbrzymią nad i pod sterowność. Mimo, że napęd jest podobny to nową zabawką steruje się o wiele trudniej niż standardowym czołgiem PAC'u

Liberation of Leipzig
Jest to mapa typowo miejska - ciasne uliczki, utrudniające sterowanie (szczególnie Goliath'em), bardzo duża ilość gruzu, który piechocie pozwala na organizowanie zasadzek no i przede wszystkim noc. Noc spowodowała, że na większych odległościach kolor arktycznych mundurów zlewa się z śniegiem/tłem i odróżnienie, do której frakcji należy biegnący żołnierz bywa kłopotliwe. Krótko mówiąc, gra na tej mapie wymaga dużego zgrania w składzie piechota-pojazd gdyż parę wrogich inżynierów jest w stanie zamienić prawie każdy pojazd w kupę dymiącego żelastwa. Prawie gdyż do zniszczenia Goliath'a potrzeba już więcej wysiłku. Trzeba przyznać, że jest to forteca i jeżeli jest obsadzona przez zgrany zespół to do jej wyeliminowania potrzeba cudu.

Bridge at Remagen
Podobnie jak w przypadku Port Bawaria mapa ta jest bardzo duża. Pomimo tego, że mamy do czynienia z walką w mieście (Remagen) przestrzenie pomiędzy poszczególnymi budynkami są na tyle spore, że dobry snajper czuje się tak jak by strzelał do kaczek... Sam most jest na tyle długi, że 2-3 snajperów ma na nim darmową strzelnicę, dopiero po wkroczeniu Goliath'a piechota ma jakieś szanse.

Z mapami związana jest jedna "przykra" sprawa. Jeżeli na serwerze, na którym gramy są one w map-cyklu to jeżeli nie mamy dodatku podczas zmiany na mapę z NS zostaniemy wyrzuceni z serwera. Tak było w EF, i AF tak jest i w NS.



Baretki, piny i inne świecidełka.
Te zdobywa się bardzo szybko i szczerze mówiąc nawet człowiek nie zauważy a będzie wyglądał jak Rosyjski Jenerał.

Unlocki może zdobyć każdy droga ulepszeń polowych (nagroda za osiągnięcia w czasie gry i na czas danej rozgrywki) natomiast posiadacze NS będą mogli odblokować je na stale. Także każdy ma szanse je przetestować i stwierdzić czy "warto" kupować dodatek tylko dla nich.

Nowe zabawki czyli o Goliath'cie i Hachimoto słow kilka. Panowie z EA nie kłamali i Goliath faktycznie jest fortecą na gąsienicach i tak jak już pisałem potrzeba zgranego zespołu aby go załatwić. Natomiast samo uzbrojenie "fortecy" takie świetne już nie jest, owszem po skoncentrowaniu ognia wszystkich działek wróg "znika" dość szybko ale przy pomocy pojedynczej wieżyczki wielkiej krzywdy mu nie zrobimy.

O ścigaczu wszystko napisałem już wcześniej i jedyne co mogę dopisać to moje wrażenie, że został on dodany na siłę. Tak by nie mówiono, że któraś ze stron jest faworyzowana. Zauważyłem też, że ludzie niestety wiele chętnie biegną przez cała mapę niż wsiadają do niego. Zdecydowanie jest to najsłabszy pojazd w całej grze bo aby go zniszczyć (albo zabić kierowcę co jest w praktyce równoznaczne z zniszczeniem) wystarcza jeden support .

I jeszcze słówko na temat nowego trybu gry (Supply Line). Wprowadzenie go do gry powinno (i tak będzie) wymusić grę drużynową. Niestety jak na razie na serwerach jest zbyt wielu "niedzielnych graczy", którzy zamiast zdobywać flagi tak jak jest przykazane to kampią w bazie wroga i się dziwią dlaczego nie mogą jej przejąć. Cały "bajer" tego trybu polega na tym, że na mini-mapie przy bazie mamy czerwoną kłódkę i dopóki nie przejmiemy pozostałych flag, kłódka jest "zamknięta" i bazy zdobyć nie możemy. Gdy zdobędziemy wszystkie flagi, kłódeczka się otwiera i pozostaje nam zdobyć bazę. Rozwiązanie proste i skuteczne.

Wydajność niestety spada, choć nie wiele ale zawszę i szczególnie na Tytanie ten spadek da się odczuć.
Spore odległości na mapach (np. na Porcie...) nie są tak kłopotliwe, jak Tytan.

Podsumowując, najnowszy Dodatek Specjalny jest dodatkiem dobrym i wartym swojej ceny. Owszem kiedyś cos takiego dostawaliśmy w patchu ale czasy się zmieniają. Mapy są dobrze zaprojektowane, dla każdego coś miłego, zarówno walka w mieście jak i starcie inżynierów z Goliath'em na otwartej przestrzeni. Ale na każdej z nich gra się przyjemnie. Trzeba natomiast powiedzieć, że nie należy oczekiwać rewolucyjnych zmian, jedyne co zmieniło się drastycznie to ilość inżynierów na serwerach...Jedną z bardziej bolących rzeczy jest bałagan panujący na serwerach ale w końcu dodatek został wydany wczoraj.
Aha, by móc korzystać dodatku trzeba go zarejestrować na koncie EA.

Pozostała najważniejsza sprawa - kupować czy nie?
Mimo, że nie jestem specjalnym fanem BF 2142 co zaznaczyłem na początku tej recenzji mogę śmiało powiedzieć, że dodatek opłaca się kupić a pieniądze nie pójdą w błoto gdyż dostarcza on sporo zabawy.




P.S. Dziękuje EA POLSKA za udostępnienie dodatku oraz Repulse za użyczenie mi BF2142; bez niego recki by nie było ;)
by Uapa

Dodaj komentarz

Aby komentować musisz być zalogowany. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta - zarejestruj się!